środa, 11 listopada 2015

Dietetyczna zapiekanka z ryżem na 100 000 wyświetleń :)

W zasadzie okazja jest podwójna, wyświetlenia wyświetleniami, a tymczasem na facebooku jest Was już ponad 200! W ramach specjala będzie szybka i sycąca fit wege zapiekanka, na którą przepis dostałam od przyjaciółki z okazji bycia na diecie :D Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by wzbogacić ją jakimś dobrym mięskiem, też będzie dobra :)

Składniki:
- 400 g brązowego ryżu
- 1 duża marchewka
- dwie cebule, u mnie jedna czerwona i jedna biała
- 500 g pieczarek
- 4-5 ząbków czosnku
- dwa pomidory
- sól, pieprz
- ulubione zioła
- opcjonalnie: rukola / mix sałat do podania
Na dno naczynia żaroodpornego wysypujemy cały ryż. Na nim ląduje marchewka starta na tarce o dużych oczkach.
Pora na cebulę - ja czerwoną pokroiłam w piórka, białą zaś w kostkę. Czosnek kroimy na cienkie plasterki i wszystko ląduje na marchewce. Na tym etapie dodajemy też przyprawy - sól i pieprz standardowo, u mnie dodatkowo zioła prowansalskie, czerwona i zielona czubryca, ale w ziołach możecie przebierać do woli ;)
Teraz czas na pieczarki, duuużo pieczarek. Kroimy je byle jak, pamiętając przy tym jednak, by kawałki były stosunkowo duże, gdyż podczas pieczenia się skurczą. Następnie do naczynia wlewamy wodę tak, by ryż był zakryty i wstawiamy do piekarnika na 180 st. C.
Samo pieczenie musimy obserwować, czas z zasady waha się w granicach 40 minut. W trakcie pamiętać musimy o okresowym dolewaniu wody. Gdy pieczarki są już ładnie przypieczone, a ryż jest prawie miękki, na górze kładziemy plastry pomidora i dopiekamy, aż do momentu, gdy wszystko będzie miękkie.
Gotowe! Naszą zapiekankę podawać możemy jako samodzielne danie lub jako dodatek do mięsa, najlepiej w towarzystwie jakiejś dobrej zieleniny ;)

Smacznego!


sobota, 7 listopada 2015

Puree z kalafiora

Witajcie po dłuższej przerwie :) Tak się złożyło, że jestem na diecie, a jak to z dietą bywa, o fajne przepisy niełatwo, za to są efekty, więc zawsze to coś :P Wielki powrót również zaczynamy dietetycznie, bo szybkim i smacznym zamiennikiem ziemniaków pozwalającym uniknąć monotonii ryżu i kaszy :)

Składniki:
- różyczki kalafiora, ok. 0,5 do 1 kwiatu w zależności od rozmiaru
- łyżeczka oleju kokosowego
- łyżka mleka (u mnie bezlaktozowe)
- sól, pieprz
- czerwona słodka papryka w proszku
- posiekany koperek

Kalafiora dzielimy na średniej wielkości różyczki, takie jak na zdjęciu poniżej, myjemy, wrzucamy do garnka, zalewamy wodą i gotujemy, aż lekko zmięknie.
Ugotowanego odsączamy z wody, dodajemy olej kokosowy, mleko, pieprz i sól, a następnie przerabiamy całość na miazgę metodą dowolną. Ja użyłam tłuczka do ziemniaków, ale może być to też blender czy cokolwiek innego ;) W razie potrzeby gotowe puree doprawiamy do smaku, a następnie zajadamy :) Najlepiej smakuje posypane odrobiną słodkiej papryki i posiekanym koperkiem w towarzystwie jajka sadzonego ;)

Smacznego!