środa, 26 lutego 2014

Spaghetti napoli

Proste, szybkie sosy są zawsze w cenie, zwłaszcza, gdy czasu mamy niewiele, a apetyt spory :) Sos neapolitański to bodaj najbardziej klasyczny z włoskich sosów, a na jego podstawie dokonywać można różnych wariacji, jak na przykład ta albo ta.

Składniki:
- 400 g dowolnego makaronu
- 1 duża cebula
- 1 puszka krojonych pomidorów
- 1 większy ząbek czosnku
- tłuszcz do smażenia
- starty ser do posypania
- bazylia, oregano, zioła prowansalskie, rozmaryn, sól, pieprz, czerwona papryka
Przygotowania rozpoczynamy od pokrojenia cebuli w drobną kostkę i wrzucenia jej na rozgrzany tłuszcz - może być to margaryna, masło, olej lub oliwa, to bez znaczenia ;) Gdy cebula się nieco podsmaży, dodajemy do niej przeciśnięty przez praskę czosnek i smażymy, aż wszystko będzie ładnie zeszklone. W międzyczasie wstawiamy wodę na makaron i gotujemy go zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Teraz nadchodzi czas na pomidory - oczywiście w sezonie używamy świeżych pokrojonych w niewielkie cząstki. Mieszamy wszystko razem i trzymamy na ogniu aż do momentu, w którym pomidory zaczną się rozpadać.
Nadszedł czas na najważniejszy punkt naszego obiadu - zioła. Musi być ich dużo. Dodajemy ok. łyżki bazylii, tyle samo oregano i ziół prowansalskich. Ja oprócz tego dodałam również odrobinę rozmarynu. Doprawiamy solą, pieprzem i czerowną papryką, w zależności od upodobań może być słodka lub ostra :) Gotujemy dosłownie przez chwilę, by wszystkie smaki się połączyły.
W kwestii podania szkoły są dwie - uprzedzając wszelkie krytyczne komentarze, sama jestem zwolenniczką tej drugiej, nakazującej dokładne wymieszanie makaronu z sosem, jednakże ta pierwsza ładniej wygląda, dlatego tym razem ją zastosowałam :) Całość posypujemy startym serem.

Smacznego!

sobota, 22 lutego 2014

Tortilla z warzywami i parówkami

Powoli przekonuję się do warzyw. Przez całe życie uznawałam tylko kilka wybranych i to wyłącznie na surowo, kiedyś z ciekawości przygotowałam warzywa na patelnię z ryżem i nie byłam w stanie tego zjeść - od tego czasu nie sięgałam po tę mrożonkę z zasady. Jedyną rzeczą, która "łamie" dla mnie smak samych warzyw jest mięcho (albo produkty mięsopodobne :P). Oczywiście można go nie używać wcale, można zastąpi czymkolwiek, co ma się w lodówce - dużym plusem tortilli jest to, że można do niej wrzucić praktycznie wszystko - od wymyślnych kombinacji po resztki z lodówki. Szybkie, tanie, sycące - czego chcieć więcej?

Składniki:
- dwie tortille
- pół opakowania mrożonych warzyw na patelnię
- dwie parówki (bądź dowolna inna wędlina)
- dwa plasterki sera
- sól, pieprz, ulubione zioła
Przygotowanie jest bardzo proste - warzywa wrzucamy na niewielką ilość tłuszczu, podsmażamy. W tym czasie kroimy parówki w półplasterki. Gdy warzywa zmiękną, dodajemy do nich wędlinkę i przyprawiamy - jest tu pełna dowolność, ja użyłam mieszanki przypraw dołączonej do warzyw, soli pieprzu i tymianku, bo lubię. Jak lubicie inne przyprawy, użyjcie innych ;)
Gdy wszystko jest już podsmażone i przyprawione, na drugą, suchą tym razem patelnię kładziemy tortillę, a na nią plasterek sera. Podgrzewamy, pilnując spodu, dopóki ser nie zacznie się topić.
Na naszą tortillę kładziemy farsz. Można złożyć ją na pół albo zwinąć.

Smacznego!

piątek, 21 lutego 2014

Zupa szpinakowa z lanym ciastem


Pamiętam doskonale z dzieciństwa wiele potraw ze szkolnej stołówki. Do dziś nie udało mi się odtworzyć białego krupniku i marchewki z cukrem, jednakże szpinakowa z ajlaufem wyszła prawie idealnie :)

Składniki:
- 3 skrzydełka z kurczaka
- plaster selera
- 1 duża marchewka
- 1 pietruszka
- dwie kostki warzywne (można zastąpić solą)
- kawałek pora
- opakowanie mrożonego szpinaku
- 6 ząbków czosnku
- 4 jajka
- 4 kopiaste łyżki mąki
- 1 łyżka gałki muszkatołowej
- sól, pieprz
 Przygotowania rozpoczynamy od umycia skrzydełek i wrzucenia ich do garnka z zimną wodą.
Garnek ląduje na ogniu, my tymczasem przygotowujemy warzywka - trzeba je obrać, selera przekroić na pół, pietruszkę na trzy lub cztery części, pora na dwa grube plastry. Jeśli chodzi o marchewkę robimy inaczej - dzielimy ją na dwie części mniej więcej w 2/3 długości - mniejszą część przekrawamy na pół, ta trafi do rosołu. Większą ścieramy na tarce o małych oczkach i niech czeka na swoją kolej ;) Gdy woda w garnku się zagotuje, do wywaru ze skrzydełek dodajemy jarzynki i kostki lub sól.
Teraz pozostaje czekać, aż warzywa zmiękną i oddadzą cały smak, a mięso będzie ugotowane. Następnie wyławiamy wszystko, pozostawiając czysty bulion, do którego wrzucamy startą marchewkę i zostawiamy na kilka minut, by zmiękła.
Teraz pora na szpinak. Może być wcześniej rozmrożony, ale nie musi. Mój wyciągnęłam tuż przed wstawieniem skrzydełek, część była nadal zamarznięta, ale okazało się, że to żaden problem :) Gotujemy wszystko przez chwilę, po czym dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i gałkę muszkatołową - najlepiej świeżo startą, ale jeśli nie mamy całej, może być mielona. Doprawiamy pieprzem i zostawiamy na wolnym ogniu.
Nadszedł czas na zrobienie ajlaufu. Mamy dwie opcje - jeśli chcemy, by nasza zupa była gęsta, używamy czterech jajek i tyle samo mąki, jeśli ma by lżejsza - połowę tych składników. Mieszamy je dokładnie, najlepiej widelcem tak, by nie było grudek. Nasze ciasto powinno mieć leistą konsystencję, nieco rzadszą niż ciasto naleśnikowe. Jeśli będzie za gęste, możemy dodać nieco wody, jeśli za rzadkie - mąki.
Lane ciasto w zupie powinno przyjąć postać postrzępionych niewielkich kawałków, dlatego najlepiej, by podczas wylewania go do zupy obecne były dwie osoby - jedna przelewa wówczas ciasto cieniutkim strumieniem przez widelec, druga natomiast cały czas miesza całość. Jeśli nie mamy możliwości zaangażowania kogoś do pomocy, możemy do mieszania użyć tego samego widelca, którego używamy do przelewania ciasta, wtedy musimy lać je równomiernie na całą powierzchnię zupy i co jakiś czas przerywać w celu przemieszania całości. Jak widać, zdecydowanie wygodniej jest we dwójkę :)
Gdy całe ciasto znajdzie się w zupie, gotujemy ją jeszcze przez kilka minut, by jajka dobrze się ścięły. Na koniec pozostaje doprawić całość do smaku i podawać :) Jeśli ktoś nie boi się nadmiaru cholesterolu, dobrze pasuje do niej jajko ugotowane na twardo.

Smacznego!

wtorek, 18 lutego 2014

Zupa krem z porów

Mówiłam już, że kocham zupy kremy? :) Ostatnio szukałam informacji, z czego jeszcze takową można zrobić i znalazłam - por! Warzywo z zasady uznawane tylko za dodatek do rosołu, a przecież również może być bazą pysznego dania.

Składniki:
- 3 pory (białe części)
- 1 litr bulionu warzywnego
- 100 g masła
- 2 łyżki mąki
- 1 łyżka śmietany
- sól, pieprz
- chleb do zrobienia grzanek
- twardy starty ser do posypania
 Przygotowania zaczynamy od bulionu - jeśli robimy go z warzyw, musi być gotowy wcześniej, w sumie jeśli z kostki to też - w czasie dodawania składników musi być on gorący i - co najważniejsze - czysty. Gdy bulion się robi, my zabieramy się za krojenie pora - najlepiej każdego przekroić na pół i połówki jeszcze raz na pół, a potem kroić w plasterki - wyjdą nam takie optymalnie małe kawałki. Na patelni rozpuszczamy nieco ponad połowę (ok. 60 gram) masła, na to wrzucamy naszego pora, dodajemy szczyptę soli i smażymy do zeszklenia.
Gdy już się zeszkli, dodajemy ostrożnie mąkę i smażymy jeszcze z minutkę, po czym wyłączamy gaz. W tym czasie nasz bulion powinien być już gorący. Wrzucamy do niego zawartość patelni i doprawiamy dość obficie pieprzem.
Teraz mamy trochę czasu, pora więc zrobić grzanki. Chleb może być jaki kto lubi, ja użyłam dwóch kromek takiego najzwyklejszego jaki miałam w domu, Wy możecie szaleć z dowolnym :) Kroimy go w kostkę, następnie na tej samej patelni na której smażyliśmy pora rozpuszczamy resztę masła i wrzucamy nań nasze przyszłe grzaneczki. Przejdą one wtedy zarówno smakiem masła, jak i podstawy naszego dzisiejszego obiadu. Gdy będą gotowe, odkładamy je do przestygnięcia.
Kiedy zupa będzie już zdecydowana w smaku a por miękki, blendujemy ją na gładką masę. Teraz do małego kubeczka dajemy łyżkę śmietany, dolewamy do niej odrobinę wody, by nabrała wodnistej konsystencji, a następnie kilka łyżek kremu, by przypadkiem się nie ścięła. Tak przygotowaną mieszankę dodajemy do zupy i mieszamy.
Podajemy z grzankami, całość posypujemy serem.

Smacznego!





piątek, 14 lutego 2014

Zupa krem z kalafiora

Odkąd mam blender, pokochałam zupy kremy. To naprawdę fajna przystawka, którą można zrobić praktycznie ze wszystkiego. Dziś na tapetę bierzemy kalafiora :)

Składniki:
- różyczki z jednego kalafiora
- 1 litr bulionu warzywnego
- 1 duża cebula
- 1 por (biała część)
- 100 g serka topionego
- 100 g masła
- szczypta imbiru
- posiekany koperek
- sól, pieprz
Na rozpuszczone masło wrzucamy pokrojone w kostkę cebulę i pora, dodajemy przyprawy i dusimy przez kilka minut.
Gdy lekko zmiękną, dodajemy różyczki kalafiora i dusimy jeszcze jakieś 5 minut.
Teraz pora na bulion - domowy lub z kostki, wybór dowolny :) Gotujemy kolejnych kilka minut, aż do miękkości kalafiora.
Teraz w ruch idzie blender - naszą zupę najpierw najlepiej przestudzić (blendowanie na gorąco może uszkodzić urządzenie). Gdy będzie już jednolita, stawiamy ją z powrotem na gazie, doprowadzamy do wrzenia, dodajemy serek topiony pokrojony w kosteczkę i czekamy, aż się rozpuści.
Gotowy krem posypujemy posiekanym koperkiem.

Smacznego!

poniedziałek, 10 lutego 2014

Sałatka gyros

Dziś jedna z najbardziej klasycznych sałatek imprezowych. Pyszna i sycąca, smakuje każdemu, równie dobrze sprawdzi się jako przekąska jak i pełnoprawne danie obiadowe :) Dobrze jest robić ją w przeźroczystej misce ze względu na to, iż wtedy ładnie prezentują się warstwy.

Składniki:
- 1 duża pierś z kurczaka
- opakowanie przyprawy gyros
- pół główki kapusty pekińskiej
- puszka kukurydzy
- mały słoik ogórków konserwowych
- 3 cebule
- mały słoik majonezu
- ketchup
- olej do smażenia
W pierwszej kolejności zajmujemy się kurczakiem - kroimy go w kostkę i smażymy na niewielkiej ilości oleju z dodatkiem dużej ilości przyprawy do gyrosa (trzeba to robić "na oko", tak, by przyprawa pokryła dokładnie wszystkie kawałki kurczaka, wyjdzie prawie cała lub cała paczka). Gdy kurczak się usmaży, odstawiamy go do przestudzenia. Teraz nadchodzi czas na doprowadzenie pozostałych składników do stanu ze zdjęcia powyżej - cebulę kroimy w drobną kosteczkę, ogórki podobnie, kapustę szatkujemy, kukurydzę odsączamy. Do tego czasu kurczak powinien by już przestudzony, więc pora przystąpi do komponowania warstw sałatki. Na samo dno wrzucamy kurczaka...
...na niego ketchup...
...potem cebulę...
...następnie ogórki...
 ...na to majonez...
 ...na niego kukurydzę...
 ...jeszcze jedną warstwę ketchupu...
 ...i kapustę. Nasza sałatka gotowa :)
 Smacznego!





czwartek, 6 lutego 2014

Fasolka szparagowa z mozarellą na cieście francuskim

Dziś nadspodziewanie smaczny pomysł na ciepłą kolację lub imprezową przekąskę. Zapiekankę tę koniecznie należy jeść gorącą, najlepiej od razu po wyjęciu z piekarnika, na zimno jest niestety bez smaku.

Składniki:
- ok. 300 g mrożonej fasolki szparagowej
- dwie kulki mozarelli
- opakowanie ciasta francuskiego
- szczypta cukru
- sól / jarzynka, pieprz
Fasolkę rozmrażamy, wrzucamy do garnka, zalewamy wodą, dodajemy odrobinę cukru i szczyptę soli, po czym gotujemy ok. 20 minut, aż będzie w miarę miękka. Powinna stawiać lekki opór przy gryzieniu ;) Podczas gdy fasolka siedzi na ogniu, rozwijamy płat ciasta francuskiego i przycinamy do wielkości posiadanego przez nas naczynia do zapiekania (najwygodniej zrobić to tak, jak na zdjęciu poniżej). Pozostałego ciasta nie wyrzucamy!
 Wycięte ciasto układamy w naczyniu. Na bokach powinno zostać nieco luzu, bo będziemy je zaginać.
Ugotowaną fasolkę odcedzamy ją i odstawiamy do przestygnięcia. W tym czasie kroimy mozarellę w dość drobną kostkę.
Gdy fasolka przestygnie, mieszamy ją w miseczce z serem, doprawiamy jarzynką bądź solą i dość sporą ilością pieprzu, po czym gotową masę wykładamy na ciasto.
Boki ciasta zawijamy nieco do góry, z resztek, które zostały nam po wykrawaniu wycinamy paseczki i układamy na górze.
Tak przygotowaną zapiekankę wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 220 st. C na 20 minut. Jeśli po tym czasie ciasto nie będzie dość zrumienione, czekamy jeszcze parę minut i gotowe :)

Smacznego!