Jak pamiętacie, przy poprzedniej inspiracji lunchboxowej obiecywałam, że to nie koniec pomysłów, słowa więc dotrzymuję :) Co bardziej spostrzegawczy Czytelnicy dostrzegą, że sprawiłam sobie nowe pudełko z przegródkami, co bardzo wiele ułatwia :) Tym razem w ramach osładzania sobie życia w naszym lunchboxie wylądowało więcej owoców.
Inspiracja na dziś:
- kanapki - dwie pełnoziarniste bułeczki, cztery plasterki szynki, dwa plasterki pomidora, kilka plasterków rzodkiewki, sól, pieprz
- jedna marchewka, pokrojona w plasterki
- dwa pomidorki koktajlowe
- kilka małych rzodkiewek przekrojonych na pół
- jedno kiwi, obrane i pokrojone w plasterki, ja wycięłam środek
- kilkanaście bezpestkowych winogron
A Wy jakie lunchboxy lubicie najbardziej?
Smacznego!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kiwi. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kiwi. Pokaż wszystkie posty
piątek, 18 marca 2016
czwartek, 23 lipca 2015
Koktajl owocowy bez laktozy
Mleko bezlaktozowe to moim zdaniem jeden z najlepszych kulinarnych wynalazków ostatnich dwudziestu lat. Uniezależnia osoby z nietolerancją od specyficznego w smaku mleka sojowego, a do tego od niedawna nie jest już towarem luksusowym - jeszcze kilka lat temu jego średnia cena wahała się w granicach 7-12 zł za litr, dziś dostać je możemy w cenie ok. 3 złotych i to nawet w dyskontach :)
Oprócz mleka bezlaktozowego użyć można oczywiście sojowego, choć ja osobiście go nie lubię, dobrym pomysłem jest też na przykład mleko owsiane.
Gdy mamy już mleko i tak obfity w owoce sezon jak teraz, ogranicza nas jedynie wyobraźnia :) Ja do swojego koktajlu użyłam jednego jabłka, jednego kiwi i jednego banana, do tego niecałej szklanki mleka.
Wszystko wystarczy wrzucić do naczynia i zblendować :D Ilość mleka zależy od naszych indywidualnych upodobań, im więcej, tym nasz koktajl będzie rzadszy, proste. Konfiguracja owoców również zależy od nas, mamy więc dziś zamiast przepisu pełną dowolność ;)
Smacznego!
Oprócz mleka bezlaktozowego użyć można oczywiście sojowego, choć ja osobiście go nie lubię, dobrym pomysłem jest też na przykład mleko owsiane.
Gdy mamy już mleko i tak obfity w owoce sezon jak teraz, ogranicza nas jedynie wyobraźnia :) Ja do swojego koktajlu użyłam jednego jabłka, jednego kiwi i jednego banana, do tego niecałej szklanki mleka.
Wszystko wystarczy wrzucić do naczynia i zblendować :D Ilość mleka zależy od naszych indywidualnych upodobań, im więcej, tym nasz koktajl będzie rzadszy, proste. Konfiguracja owoców również zależy od nas, mamy więc dziś zamiast przepisu pełną dowolność ;)
Smacznego!
Subskrybuj:
Posty (Atom)