Jak pamiętacie, przy poprzedniej inspiracji lunchboxowej obiecywałam, że to nie koniec pomysłów, słowa więc dotrzymuję :) Co bardziej spostrzegawczy Czytelnicy dostrzegą, że sprawiłam sobie nowe pudełko z przegródkami, co bardzo wiele ułatwia :) Tym razem w ramach osładzania sobie życia w naszym lunchboxie wylądowało więcej owoców.
Inspiracja na dziś:
- kanapki - dwie pełnoziarniste bułeczki, cztery plasterki szynki, dwa plasterki pomidora, kilka plasterków rzodkiewki, sól, pieprz
- jedna marchewka, pokrojona w plasterki
- dwa pomidorki koktajlowe
- kilka małych rzodkiewek przekrojonych na pół
- jedno kiwi, obrane i pokrojone w plasterki, ja wycięłam środek
- kilkanaście bezpestkowych winogron
A Wy jakie lunchboxy lubicie najbardziej?
Smacznego!
Ja najbardziej lubię warzywne sałatki z grillowanym kurczakiem, ale Twój lunchbox również chętnie bym zjadła :)
OdpowiedzUsuń