Tak się jakoś ostatnio złożyło, że miałam w domu pół pekinki, a w najbliższej perspektywie małą rodzinną imprezkę. Skojarzenie jednego z drugim jest dość automatyczne - trzeba zrobić sałatkę! Przegrzebałam pół internetu, ale nic mi się nie podobało, w związku z czym poszłam na żywioł i udało się ;) Sałatka nadaje się nie tylko na imprezy - przekonałam się, że to również idealna przekąska do pracy :)
Użyłam mortadeli, Wy możecie użyć tego, co Wam się żywnie podoba - szynki, parówek, kiełbasy, jeśli chcecie, by Wasza sałatka była bezmięsna, zamiast wędliny dodać można kukurydzę z puszki.
Składniki:
- pół główki kapusty pekińskiej
- 0,5 kg mortadeli
- szklanka ryżu
- 2-3 łyżki majonezu
- curry, vegeta, pieprz
W pierwszej kolejności musimy zająć się ryżem. Wrzucamy go na suchą patelnię i prażymy przez chwilę na małym ogniu, cały czas pilnując, by się nie przypalił.
Po jakiejś minucie dodajemy do niego sporą ilość curry (ok. dwóch łyżek) i mniej więcej łyżeczkę vegety.
Po kolejnej minucie zalewamy nasz ryż dwoma szklankami wody, mieszamy przez chwilkę, by nic nie przywarło, zakrywamy pokrywką i zostawiamy w świętym spokoju na 15-20 minut. W tym czasie nie zdejmujemy pokrywki, nie mieszamy, w ogóle najlepiej nie zbliżać się do garnka, bo na bank nie wyjdzie ;) Po tych 15 minutach w naszym garnku powinniśmy zobaczyć ugotowany, miękki ryż bez ani grama wody. Gdyby jednak był oporny i nadal twardy, wody można dolać i dalej trzymać pod pokrywką, aż zmięknie.
Ryż odstawiamy do ostygnięcia, a w tym czasie szatkujemy kapustę pekińską i kroimy wędlinę w kostkę. Gdy wszystko jest już pokrojone, a ryż w miarę wystudzony (nie musi być całkiem zimny, ważne, by nie był gorący), wrzucamy nasze składniki do miski, dodajemy majonez i przyprawiamy do smaku. Teraz pozostaje udekorować nasze dzieło i zapraszać gości :)
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz